Urodzinowe :)
W szkole jak to w szkole, ogl nieźle gdyby nie to ze jestem chora i nie miałam siły tam siedzieć. Po powrocie do domu już tylko leżenie pod kocem z chusteczkami i gorącą herbatą. Jutro kartkówka z matmy i praktyki. Potem do lekarza i na korki do młodego. Brak sił..