oj. ale sie porobilo.
wszystko sie spieprzylo. totalnie wszystko.
jedna, glupia klotnia moze zawazyc o przyjazni tak kochajacych sie ludzi?
a moze oni sie wcale nie kochali?
nie, ja wiem, ze tak.
i wiem, ze nadal sie kochaja.
to nie moze tak sie skonczyc, no, kurwa, nie moze.
zrobcie cos, prosze was.
jestesmy jak rodzina, wiec co jest grane?
to nie moze tak sie skonczyc.
to wogole nie moze sie skonczyc.
ja, i cala banda idtow o tym wiemy.
no to dzis, o 17:oo u mnie.
maja przyjsc wszyscy.
pzdr 4:
* bandy idiotow -ktora kocham. calym sercem. najbardziej.
* kusi i mychy -chociaz to tez banda idiotow, wiem,
ze naleza wam sie osobne pozdrowienia. za to co wam zrobili.
* lulka i jego zesputego bmx-a -za zesputy bmx.
* maurycka -za to ze przyniol sofe do skakania. lol.
'mialo byc tak pieknie.
mialo nie wiac w oczy nam.
ale przede wszystkim:
mialo byc 1oo lat.
1oo lat.'
bedzie. prawda? ja wierze. wierze w was. w nas. i kocham.