nawet jeśli nie wypowiadał ani słowa, jego oczy mówiły wszystko.
nie mam zdjęć, więc macie taki ryj. pierdoli się konkretnie. zaczyna mi zależeć, ale mam wątpliwości.. drugi dzień pod rząd wylewamy kolejne litry łez. brak sił. na wszystko.. jutro fizyka.. nie wiem jak napiszę tą kartkę.. i konkurs. piona.. NIE OGARNIAM.
Ej, serce. Damy radę, nie? Przecież jesteśmy silni, silni jak nigdy wcześniej, tylko weź uwierz.