Nagle uświadamiam sobie,że ciągle jestem sama..Co z tego,że przez chwile wydaje mi się,że jest cudnownie skoro zaraz wszystko w co do tej pory wierzyłam się wali? To moja wina,że mnie ozstawiasz? Masz rację,odejdź mimo ,że potrzebuję Cię bardzo. Przecież dam radę..Zawsze sobie daję. Przez tyle lat można się przyzwyczaić do tego,że ktoś jest a za chwilę go nie ma.