Halo, halo, siedzę w domu i umieram... Fakt, gadło już mnie nie boli, ale no kurwa! Jak się nie wykuruję do soboty będę mogła sobie odpuścić Wrocław i One Love Fest. Chyba się potnę i ukrzyżuję jak nie pojadę. Włodar chyba będziesz zmuszony uprowadzić mnie z domu chorą i umierającą. Nie będę się rzucać i wierzgać, bo na prawdę chce tam jechać i nie odpuszczę sobie, żebym była w nie wiem jakim stanie. Więc w razie czego obmyślaj już jakiś plan porwania za okup xD

Kurde dawno nie wstawiałam żadnych notateczek, pewnie za nimi tęskniliście. Zawsze jak robię wielki powrót obiecuję, że się postaram i będę pisać notatki już do końca życia,ale teraz jakoś nie mam zamiaru, bo znając życie zrobię Was w chuja xDD No cóż, tak już mam ;p

Wgl muszę znaleźc kogoś kto będzie chciał iść ze mną do kina na Skrzydlate świnie. Zgłaszać się, tylko wiecie :D Nie chce byle jakiego chińczyka niższego ode mnie o głowę, który będzie świecił zębami w nadziei, że w romantycznej chwili filmu obejmie mnie i pocałuje ;D Nie nie nie ;p Tak to ja nie chcę ;D Wolałabym kogoś znajomego xD

O,proszę, właśnie napisał Warchoł z pytaniem czy idziemy na Harrego Pottera xD Super,możemy iść, ale dopiero jak będę pełna życia, lśniąca i piękna, bo teraz nawet nie wypuszczą mnie z domu, także nie teraz Mateusz...

Ratujcie mnie :( Chce normalnie wyjść z domu, zapalić papierosa, poodpierdalać na mieście, a nie leżeć w łóżku i walczyć z bólem głowy Kurwa.!

W sobotę byłam na  Brzeskim, ale coś czuję, że już tam nie pojadę... Jeżeli ma tam być na porządku dziennym odrąbywanie palcy bramkarzowi siekierą, czy podżynanie gardeł rozbitą butelką, to ja dziękuję xD Taka zabawa mnie jakoś nie kręci ;D