Sprzedane niebo
Szerokokątna naiwność stoi w kolejce
z nowo poczętym światłem.
Subtelność przydrożnych znaków
chyli się ku upadkowi.
Przez grzbiet nocy przemyka
dreszcz gwiazd.
Ciało nie pasuje do sumienia,
sen koliduje z przyszłością czy zmagania
z uległością wychodzą
na powitanie zmysłom?
Uwięziona we własnej wolności,
wynaturzona
jak przedwczesny wschód słońca
zderzam się ze znamieniem
na śliskiej skórze czasu.
Rozpoznam Cię na przeklętym szlaku,
podam na tacy najświeższe kłamstwo.
Dłonie, poprzecierane
w paru miejscach,
bawią się łaskawie w dom,
na jaki nie zasłużyłam pomimo nieba,
które sprzedałam.
Dziś, kiedy nie ma już obietnic,
kiedy kłaniam się bez niepotrzebnych słów,
dogorywa we mnie zmierzch,
kończy się oddech
kurtyna nie pozwoliła
odnaleźć się wspomnieniom.
Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
3 dni temu
6 dni temu
6 dni temu
13 MAJA 2025
13 MAJA 2025
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: ... maxima24... maxima24973 tennesseeline... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24