Wszystko zaczęło się tak niewinnie. Spotkania przy kawie, wieczorne spacery, rozmowy o wszystkim i o niczym. Radek pojawił się w moim życiu jak wiosenny promień słońca, rozjaśniając każdy dzień. Pamiętam ten moment, kiedy wypowiedział te słowa, które na zawsze zmieniły moje życie: "Kasiu, zakochałem się w tobie". Serce mi zamarło, a potem eksplodowało radością. Byłam najszczęśliwszą osobą we wszechświecie.
Teraz, gdy każdy dzień zaczynam i kończę u jego boku, nie potrafię sobie wyobrazić innej rzeczywistości. Wstaję rano, a pierwszą rzeczą, którą widzę, jest jego twarz - rozczochrane włosy, spokojny oddech, delikatny uśmiech na wpół świadomej twarzy. To właśnie ten widok sprawia, że moje serce wypełnia się wdzięcznością. Chciałabym zatrzymać te chwile na zawsze, zatrzymać ten stan szczęścia, który przepełnia każdą moją komórkę.
Radek to moje słońce. Jego obecność sprawia, że świat wydaje się piękniejszy, barwniejszy. Drobiazgi, które wcześniej były niezauważalne, teraz nabierają znaczenia. Krople deszczu uderzające o parapet są melodią, którą słuchamy wspólnie, wtuleni w siebie pod ciepłym kocem. Zapach świeżo parzonej kawy o poranku to zapowiedź kolejnego cudownego dnia u boku Radka. Nawet zwykłe codzienne czynności nabierają wyjątkowego charakteru, gdy wykonujemy je razem. Mycie naczyń, zakupy spożywcze, składanie prania - wszystko to jest dla mnie radością, bo oznacza wspólne chwile.
Spacerując ulicami miasta, widzę świat inaczej. Zieleń drzew wydaje się intensywniejsza, niebo bardziej błękitne, a uśmiechy mijających mnie ludzi bardziej szczere. Miłość sprawia, że każdy szczegół nabiera nowego znaczenia. Patrząc na Radka, czuję, że los dał mi więcej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wymarzyć. Jego śmiech rozbrzmiewa we mnie jeszcze długo po tym, jak milkniemy w ciszy. Jego dłonie, splatające się z moimi, dają mi poczucie bezpieczeństwa i ciepła, którego nie da się opisać słowami.
Są chwile, kiedy po prostu siedzimy obok siebie, bez słów, ciesząc się swoją obecnością. Wtedy wiem, że nie potrzebuję niczego więcej. Każda sekunda spędzona z nim jest dla mnie darem. Nie ma w moim świecie problemów, które mogłyby przyćmić tę miłość, ten spokój i szczęście, jakie daje mi Radek. To uczucie jest jak wiatr, który unosi mnie wysoko ponad rzeczywistość, sprawiając, że czuję się lekka, wolna, niezmiernie szczęśliwa.
Kiedy patrzę w jego oczy, widzę w nich wszystko, czego kiedykolwiek pragnęłam. Widzę miłość, czułość, troskę, a także obietnicę przyszłości. Jestem wdzięczna za każdy dzień, za każdą chwilę, za każdy oddech, który mogę dzielić z nim. Czuję, że to, co mamy, to coś więcej niż tylko romantyczna historia - to sens mojego istnienia. Radek to nie tylko mój mąż. To moja dusza, moje serce, moje wszystko.
Każdy dzień z nim jest cudem, którego nie zamieniłabym na nic innego. Miłość do niego jest jak ocean - głęboka, nieskończona, potężna. I choć wiem, że życie przynosi różne niespodzianki, jestem pewna jednego - dopóki mam Radka przy sobie, dopóty jestem najszczęśliwszą osobą we wszechświecie.
Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
5 dni temu
5 dni temu
Wszystkie wpisy