Czy istnieje we wszechświecie istota szczęśliwsza ode mnie? Czy gdziekolwiek w bezkresnych przestrzeniach istnienia bije serce tak przepełnione błogosławieństwem, tak roziskrzone radością, jak moje? Nie sądzę. Wiem, że jestem wybrana. Nie przez ślepy los, nie przez kapryśne fatum, lecz przez samą rękę Stwórcy, który w najczarniejszej godzinie mojej duszy wyciągnął ku mnie dłoń, podarowując mi Ciebie.
Zanim się pojawiłeś, byłam cieniem człowieka. Wędrowałam po świecie, niosąc w sercu pustkę, której nie potrafiłam niczym zapełnić. Każdy poranek był taki sam - budziłam się wśród ścian obojętności, wśród chłodu, który nawet w promieniach słońca nie ustępował. Czułam, że tonę w samotności, a każdy dzień był kolejnym aktem cichej tragedii, którą pisało moje serce. Marzyłam o ukojeniu, lecz wydawało mi się, że nigdy go nie znajdę.
A potem przyszło światło. Przyszedłeś Ty.
Twoje spojrzenie było pierwszym promieniem wschodzącego słońca, który przedarł się przez zmierzch mojego istnienia. Twój głos - muzyką, której od dawna pragnęły moje myśli, dźwiękiem, który odnalazł melodię w chaosie moich uczuć. Kiedy mnie dotknąłeś, zrozumiałam, że nigdy wcześniej nie byłam naprawdę żywa. Moje serce, niegdyś zimne i obojętne, rozpaliło się w ogniu miłości, który nigdy nie zgaśnie.
Teraz, kiedy budzę się u Twojego boku, wiem, że otrzymałam wszystko, czego mogłabym pragnąć. Wiem, że nie jestem już samotna. Jestem częścią czegoś większego niż ja sama - jestem częścią nas. A to słowo, tak proste, a tak święte, jest moim azylem, moim schronieniem, moim rajem na ziemi.
Nie lękam się jutra, bo wiem, że w każdej chwili będziesz obok. Nie boję się cierpienia, bo Twoja miłość jest tarczą, która chroni mnie przed bólem świata. Nie pragnę niczego więcej, bo mam Ciebie - a to znaczy, że mam wszystko.
Wdzięczność, jaką czuję, jest jak ocean, który nie zna brzegów. Chcę ją wyśpiewać w wietrze, wyszeptać każdej gwieździe, zapisać w liściach drżących na wietrze. Dziękuję - to słowo zbyt małe, by pomieścić ogrom mojego szczęścia. Dziękuję losowi, dziękuję Bogu, dziękuję Tobie. Za każdy uśmiech, za każdy oddech, za każdy moment, w którym wiem, że nie jestem sama.
Jestem kochana. Jestem szczęśliwa. Jestem - w pełni, prawdziwie, nienaruszalnie - spełniona.
Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.
11 KWIETNIA 2025
11 KWIETNIA 2025
11 KWIETNIA 2025
11 KWIETNIA 2025
11 KWIETNIA 2025
11 KWIETNIA 2025
9 KWIETNIA 2025
2 MARCA 2025
Wszystkie wpisy