photoblog.pl
Załóż konto

Wrażliwość jest jak otwarte okno 

Zmartwychwstanę na dobre

 

 

Próbowałam odnaleźć ciszę

na granicy zniewolenia - bezkształt jutra

zakotwiczył się w pamięci.

Usiłowałam dopatrzeć się

błogości tam, gdzie rządzi się niewiedza -

odszukałam drogę donikąd.

 

Próbuję przechytrzyć los,

nadać przyszłości własne imię;

wiem, że nie znajduję tutaj

krztyny powietrza,

skrawka znajomego cienia.

 

Marzyłam, żeby opisać życie

własnymi słowami - przepadłam z kretesem.

Szukam nadziei stale między

krzykiem a ciszą;

między złudzeniem a trwogą,

których nie znam.

 

Rozpościeram dziś przed Tobą usta -

zagarnij to, co uznasz za najpiękniejsze.

Czy warto zaczynać przyszłość

wciąż od nowa?

Czy opłaca się kłócić z teraźniejszością?

 

Błogie są Twoje błagania o jeszcze.

Jeszcze dotkliwsze złudzenia,

dla jakich tu zasypiam.

Czyja to noc czai się u moich stóp?

Czyj poranek przywłaszcza marzenia?

 

Wiem: lata powrócą,

zanim upomnę się o życie,

zanim zmartwychwstanę na dobre.

Dodane 16 LUTEGO 2025
130
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika bolimnieniebo
mogą komentować na tym fotoblogu.