15,39.p.
Chciałem zapytać Cię 'co słychać' tylko.
Jak tam? Radzisz sobie?
hee..jaa Bałem się o to pusto, na mieście odkąd prawie jesień
już deszcz pada, zamknięte okno.
Ja wiem to miasto nic nie daje, bierze wolność
I też bym stąd wyjechał, ale trzyma mnie tu wciąż coś.
Nie brakuje Ci nic? Nic nie męczy?
Masz nowe szanse, teraz szkoda by je spieprzyć...
jeden dzień jest super, to kolejne dwa do bani i tak w koło i w koło że oszaleć można
czuje się jak małe dziecko, które popsuło swoje ulubione autko
chciałbym to jak najlepiej naprawić ale nie potrafie sam.
pewnie ktoś tam ma mnie za wariata, tyle że tak do końca nie jest
to wyrzuty sumienia mnie zżerają i czasem najpierw robie, później myśle. i kicha z tego wychodzi.
bo jak się czegoś za bardzo chce to zawzyczaj nic z tego nie ma
tak było i u mnie, powdójnie spieprzyłem coś co było dla mnie najważniejsze, podwójnie, kumasz ?
jestem młody jeszcze, chcę dalej żyć i mieć :) na mordzie, tu mamy duży progres.
dam sobie jeszcze chwile.ehh
bo na koniec chciałbym zapytać co słychać tylko,bo tego najbrardziej brakuje
20,00.k.