I po wakacjach. Dwa tygodnie minęły naprawdę bardzo szybko. Niby chciało się wracać już do domu, ale w drodze na lotnisko coraz bardziej żałowałam, że opuszczam to miejsce. Niestety trzeba było powrócić, a to co przeżyłam na pewno zostanie ze mną :)
Formentera :)