Pożegnania ?
Nie lubię ich , wręcz nienawidzę ...
A jeszcze bardziej , gdy są ostateczne ...
Boję się , że gdy odejdziesz ...to już nie wrócisz...
W sumie chyba źle to ujęła , bo w tym momencie to ja Cię zostawiam , to ja od Ciebie odchodzę , wiem że miało być inaczej , ale takie jest życie ... fakt nie jest łatwe .
Wiem że już nigdy , przenigdy nie będę miała okazji do Ciebie wrócić ... wrócić do tego co było dawno .. bo wiele się pozmieniało ...
Wiesz co będzie najgorsze ? Ostatnie pożegnanie ..
Bo pocałuję Cię , przytulę i odejdę .... zostawię Cię , a przyjaciela sie nie zostawia prawda ?
Robię duży błąd i tak nie zostanę Tym kim chcem być w przyszłości ... w dodatku popełniał przestronny błąd , właśnie to sobie teraz uswiadamiam. Cóż i taką podjęłam decyzję i tak już chyba niech pozostanie .
PRZEPRASZAM :(