Bo ten.. przyjechał Luna z kolegami:D
A te fajne co już się rozchlaliśmy to nie wstawię, bo mi się twarz świeci jak reflektor:C
Był trujący bluszcz, łej, wszechnapierdalający deszcz i kąpiele w fontannie.
I tak rozkminiłyśmy z Anną, że chłopaki dzikiej imprezy nie widzieli trzeba zrobić big meeting w białymstoku:D
21-22 sierpnia! szykować dupska:D
A i ten.. jebać Warszawę!! ;*