Nic. Kompletna pustka. Wszystko toczy się tak szybko. Mam ochotę zniknąć, wyrwać się, odlecieć. Nie chce już istnieć. Nie mogę przestać myśleć. W mojej głowie plączą się grzeszne nitki. Nie dają mi spokoju. Plotą coraz to bradziej zawiłą ścieżkę. Nic mi nie pomaga. Chciałabym w końcu dać sobie spokój , ale nie mogę. To silniejsze ode mnie. Nie czuję już nic.
Grubas pochłonął:
ś: płatki - 150
2ś: kawałek kanapki - 100
o: poduszki z ciasta z warzywami - 380
k: kisiel, makrela - 324
954