45kg, ból przyjacielem..
Łatwiej wdepnąć w gówno niż je zauważyć
Trudniej cel swój osiągnąć niż tylko o nim marzyć
Łatwiej się pochwalić, że żywi cię ulica
Trudno dom tam postawić i spędzić swe dni życia
Łatwiej będzie żyć, kiedy zejdziesz z ostrza
Uwierz w siebie dzieciak to droga będzie prostsza
Łatwiej po pijaku obiecywać kurwom
Łatwiej innych winić za niedolę
Niż przyznać się, głowę posypać popiołem
Ciężej jest wyjść na przeciw przeciwnościom
Samobójstwo - pamiętaj, nie jest opcją
Biegnę prosto przed siebie do życia z pokorą
Gdy zatrzymam się, problemy mnie zabiorą
Łatwiej...