Opowiesc o bobrze krzysztofie i wombacie łukaszu .
Akt1. scena 1.
Krzysztof bobr jak na bobra przystalo chodzil w koszuli flanelowej . Wiadomo lubi on roznego rodzaju sporty wiec pewnego
dnia z wombatem bogdanem bo tak naprawde wombat mial na imie bogdan - Wyruszyli do lasu by pobawic sie w sprytna i jakze
ciekawa i rozwijajaca zdolnosci manualne gre "Hej bobrze powiedz kto ci robi dobrze". Wombat Bogdan znal dobrze ta gre, w
swoim srodowkisu (podchodzil z sosnowca) byl uwazany za prawdziwego MAJSTRA! Potrafil odgadnac po minie bobra kto go gmera
.. czy nawet jaki przedmiot jest uzywany do tegoz gmerania. No to dluzej nie rpzeciagajac Bobr krzysztof poddal sie
gmyraniu i tak cos go gmyra gmyra Wombat Bogdan juz przyczaja co go gmyra zmruzyl oczy nagle jak cos nie pierdolnelo
bobrowi z dupy! jak nie urwal jak nie rytmicznie przeskoczyl z nogi na noge jak nie zakrzyczal " Ja piernicze ale mnie
odbyt piecze" I to wystarczylo wombatowi zeby wyczaic co gmyra bobra ... "TOZ to jaszczurka obciagara" wykrzyczal wombat
delikatnie chichocac sie w futro na dupie. Bobr lekko przytaknal.. tak rzekł! TO ona :) . I razem zaczeli sie smiac i
cieszc z tego co zobaczyli! Jaszczurka miala pelne usta gringli! Biedna pomysleli.. przytulili ja i powybierali gringle !
Na tym dzis zakonczymy koniec emocji. ciag dalszy pozniej