Krajobraz po bitwie?? Niee... wcale nie po bitwie... :) tylko po imprezie a konkretniej gruuuubej imprezie jaka była w sobotę dwa pokoje dalej na moim piętrze. To tylko zdjęcie zsypu.... Trochę (raczej dużo trochę :)) butelek, kartonów po pizzy i reszty śmieci, które zdążyli po imprezie posprzątać. Na korytarzu od nocy do późnego popołudnia stały dwa stoły a na nich z 10 kartonów po sokach a ile różnorakich butelek hhehe... ale chyba komuś coś się stłukło bo podłoga zalana była czymś o barwie podobnej do rozcieńczonego soku porzeczkowego...
Ahhhh bawili się do rana, a ja w tym czasie w pracy byłem. Montowałem scenografię na "Studio Złote Tarasy" :D fajna robota i szybko poszła :)
Coś czuję, że powrót do CWA po semestrze jest jaknajbardziej prawdopodobny... :(
we wtorek kolejne koło z analizy matematycznej... a ja nie wiem wogóle o co tam chodzi... :(:(:(
Ale nie będę smutał... przynajmniej się postaram.
Tęsknię za ludkami z CWA i jedną osobą z Torunia... i dla Ciebie :*
pozdro :*