z synkeim <3 Chrzciny jak to chrzciny. synek po cioci do kościoła raczej często chodził nie bedzie :P
zaczęły się projety zadania masakra. a jak napisze licencjat jak to wgl zdam to sama sobie bede bić brawo serio! facet nas skutecznie nastraszył przynajmniej mnie :(