Nie wiedziałam o istnieniu tego bloga, aż do teraz..
coś mnie zaintrygowało i chciałam odnależć jedno ze swoich starych zdjęć.
Więc skoro bloog nie został usunięty, to choć nie mam ochoty się już nad sobąużalać, spróbuje
pododawać jakieś nowsze zdjęcia, z bierzącego okresu.
Miło jest póżniej do nich wracać. Są tutaj wszyscy mi mili i nie mili.
Zdjęcie z Toscanii, a dokładnie chyba z Florencji.:)
2011r. Wyprawa z Mamą i Sandrą.