No i Cytrus znowu
Juz bylo lepiej ale omalo sie niezabilam bo jak przeszlam do galopu to przelorzylam bat i sie Qunik przestraszyl a wogule niepowinnam galopowac bo trenera niebylo puzniej dostalam opierdul od kolesia <foch> ale powiedzialam ze Qun se biegl i przelozylam wtedy bata i sie przestraszyl jakos uwierzyl Ale zaczol wierzgac w Galopie i bylo zajebiscie jak ja lubie adrenaline a niemialam nawet dobrego toczka :( a jutro dostane jeszcze lepszego konia juz sie boje Qun nazywa sie Cent i jak pytalam sie jaki jest to zaczol opowiadac 1. wierzga jak sie do galopu przechodzi 2. wszyscy sie go boja 3. Jak sie zabije to bedzie moja wina
:*