Cytrus
Najdziwniejszy kon jakiego do tej pory spotkalam ... stawial dlugie kroki i albo przyspieszal albo zwalnial i wybijaz z taktu bosze! ale ogolnie to bylo zajebiaszczo tylko ze malo skokow bo dziewczyna z ktora jezdzilam sie bala LoL... gadalam z trenerem po angielsku LoL wiecej zrozumialam niz po polsku hmmm koles jakos ujdzie tylko ze jak sie ktos go zapyta co ma zrobic z koniem to muwi zeby pocwiartowac i na talerz ... dziwak :] ... a i toczek byl za duzy LOL
PS: dziadek zaspal jak skakalam to niema fot ze skokow :(