z braku czasu i chęci, mówię do-widzenia :) poza tym, ostatnio nie jestem w stanie poukładać sobie tego wszystkiego w głowie, a co dopiero opisać. w każdym razie, wolę spędzać wieczory na pisaniu zdań wielokrotnie złożonych w celach informacyjnych, ha ha.
a brak czasu popieram przykładami, weekendowy plan szkolny: zadania z matmy, duuużo chemii, wypracowanie, dwie charakterystyki, projekt na wok, cztery notatki z historii, nauka hiszpańskiego i czytanie mitologii. ale co to dla pierwszej fy (wiem, irytujące)
plany i tak ambitne, z koniką do końca roku, a jutro od 8 w stajni pracujemy ujeżdżeniowo (wczoraj 'pani' instruktor poskakała), o 11 do skibna na jazdę (:
Są chwile, gdy wolałabym martwym widzieć cię
Nie musiałabym się tobą dzielić nie, nie
Gdybym mogła schowałabym twoje oczy w mojej kieszeni
Żebyś nie mógł oglądać tych, które są dla nas zagrożeniem
cześć-sześć, jeszcze tu wrócę.