photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LIPCA 2009

zalewowe kaczuchy ...

... czasami zastanawiam sie czy cos zrobic, czy nie wyglupię sie robiac to, co mam ochote zrobic, to co dyktuje m serce... czy moje intencje nie zostana opacznie zrozumiane, albo czy osoba, w ktorej strone sa one skierowane w ogole ich potrzebuje, czy nie uzna, ze sie wpycham tam gdzie nie moje miejsce... czy przypadkiem jej nie obrazę  albo ... eh.. mam dylemat moralny i nie wiem co robic... a moze jeszcze poczekac??? cholera!!!

Komentarze

mirrorofsoul jej zazdroszczę, u nas jak nie burza to pochmurno i pada co 2 dzień
10/07/2009 15:03:40
shade Widać, że jeszcze nie spróbowałaś - inaczej miałabyś jaśniejszy obraz sytuacji. Spróbuj - dowiesz się i nawet jak się sparzysz, to na przyszłość już nie będziesz miała takiego zmartwienia ;) A raczej z tego co widzę nikomu to nie zaszkodzi. Najwyżej usłyszysz "nie" i ktoś pomyśli, że się mieszasz nie w swoje sprawy. Tak jak przeciętny Kowalski stwierdzi, że jego zdaniem za wolno chodzisz z wózkiem po Tesco. Świat się nie zawali, a jak Ci będzie zależeć na zlikwidowaniu tej opinii, to po prosstu nie będziesz już ingerować. Ale najpierw trzeba spróbować ;)
08/07/2009 21:03:13
lordpaul to musialo byc daaawno :P
hi hi :)
kaczuszki?? dobrze ze nie jednej płci :)
08/07/2009 6:32:31