Maxi w pozycyji śpiąco - czuwającej.. Zjem Cię!!!
Hehe nawet sobie nie zdajecie sprawy jakie są Wasze miny gdy śpicie, bądź odpoczywacie.. pewna osoba kiedyś mówiła, że "nigdy nie należy się wstydzić swojego ciała" no moim zdaniem to nie do końca uniwersalna maksyma... Gdyż niektórzy są naprawdę brzydcy, nie mam na myśli sami z siebie z natury, ale z wlasnego lenistwa, nieprzyzwyczajenia do mydła i tak dlalej.. Naprawdę odrzuca mnie czasem jak sobie tylko przypomnę, że siedziałem raz na zajęciach dwa rzędy za dziewczyną i straciłem czucie w czubku nosa gdyż był szczelnie ściśnięty dłonią aby nie czuć smrodu od kobiety.. Ufff...
Nie popadajcie w paranoję - kolorowe obrazki w TV, wszelkie reklamy i otaczająca nas komercyjna rzeczywistość są dla głupich i prostych ludzi i jeśli uważacie, że do nich nie należycie - to dobrze. Niestety z weryfikacją tego trudniej, bo chyba tylko siła wyższa jest w stanie to obiektywnie ocenić. Moja dzisiejsza notka do zdjęcia skupia się na pojęciu lansu, prezentacji siebie i ogólnego wizerunku każdego z nas. No właśnie - czym jest wizerunek i jak go należy postrzegać. Myślę, że trzeba podzielić to na dwie kategorie - wizerunek materialy i wizerunek duchowy. Ten pierwszy to ta sfera, gdzie człowiek chce wyglądać zawsze świeżo, promiennie, ładnie i atrakcyjnie w oczach innych osobników - najlepiej płci przeciwnej ;) . Nie oszukujmy się - zewnętrzny wygląd to nasza reklama w jakims ułamku i od nas zależy jak się reklamujemy. Moim zdaniem ubiór stanowi wizytówkę i niewerbalny sygnał dla otoczenia kim ten ktoś jest i co sobą wyraża. Nawet jak panna jest głupia jak but, to docenimy piękno ubioru, odpowiednie proporcje danego stroju - ale lepiej, żeby ta forma reklamy była eksponowana na dobrym papierze. Bo papier to drzewo. Drzewo to życie. Życie to łańcuch doświadczeń, nauka i historia każdej osoby z osobna. Mając na uwadze ten papier, czyli drzewo najlepiej jest aby bylo najlepszego gatunku prawda? No i od nas zależy jakie to drzewo jest - dziurawe, czyli zagubione, niepełne, a może wyschnięte i puste w środku? Nie chcielibyście drukować wyzytówki na taśmie nawigacyjnej (czyt. toaletowej ), ale przynajmniej na dobrym, kredowym papierze, byćmoże w kolorze kości słoniowej. Reklama duchowa polega na tym, że postrzegamy osobę w sposób taki, jakbyśmy byli niewidomi, tylko słuchali jej słów, dźwięków, kroków. One też wiele mówią, moim zdaniem dużo więcej niż wygląd - zajrzyjcie tylko do książek z gatunku psychologii ludzkiej a znajdziecie mnóstwo oznaczeń - na przykład idzie sobie mężczyzna i szura butami po chodniku - nie jest konieczny do tego wzrok - a wniosków można wysunąc wiele.
No właśnie i do czego zmierzam?
To osobista sprawa każdego z nas jak oceniamy innych ludzi - chciałoby się robić to tak jak na filmach obyczajowych - uczciwie wobec każdego. Rzeczywistośc jest taka, że nie da się wrzucić poglądu niczym 3ci bieg w aucie i na nim jechać do grobowej deski. Najczęściej popełniane błędy to ocenianie jedynie po wyglądzie, każdy wie o co chodzi - ale nie należy go także lekceważyć, bo trzeba umieć odróżniać wady i zalety z tego wynikające. Jaka nauka z tego? Najbardziej opłaca się zrozumienie siebie, swoich preferencji i upodobań, aby łatwiej było znaleźć "swojaków". Dajmy na to alpiniści i podróznicy z reguły charakteryzują się typowym obuwiem które jest czasem obrzydliwe - ale jak spojrzymy na nie to wiadomo o co chodzi - jeśli znamy szyfr. Tak więc można pobawić się w dopasowywanie butów do ludzi. Po pewnym czasie zobaczycie ile kryje się w tym zależności - kombinacji jest masa! Kolory, zapachy (wersja hardcore), gesty, sylwetka, tonacja głosu - jak niewiele potrzeba, aby zrozumieć otaczający nas świat. Podobało mi się od zawsze zawieranie znajomości internetowych - to było trudniejsze czasem, gdy nie było szans na kontakt w rzeczywistości - odkrywanie tego kogoś przez klawiaturę dla niektórych może okazać się pasjonującą rzeczą! Szacuję, że około 30 osób z pb poznałem naprawdę nieźle, pozostały mi po nich książki i takie tam - pomimo, że nigdy się nie widzieliśmy - są one wszystkie dowodem na nie tylko materialną naturę człowieka i bardzo mnie to cieszy..