nie poisadam chwilowo żadnych zdjęć z Łodzi z Wami.
Co ja mogę napisać.
Bo słowo dziękuję, ktore już padało z moich ust setki razy, nie opisze tego wszystko.
Zaledwie 6 dni, a tak do Was zblizyłam. Coś niesamowitego.
Koncert, Manu, Nocki, Asap, Kino ... tyle wspomnien. Tyle rzeczy które tylko my będziemy rozumieć.
i NIKT NAM TEGO NIE ODBIERZE. piekne uczucie, ale jednoczesnie
ból w sercu, bo mamy siebie tak daleko, i spotkamy sie dopiero we wakacje...
i potem wrzesien.. i znów kazdy pójdzie swoja droga. ALE ŻYJMY CHWILĄ.
nie chce gdybać. Choć jeszcze czasem zyje tylko dniem 25, i popłakuję sobie gdzieś.
To zaraz przypominam sobie np. 24 i tancerke z #bieberteam która ma cos do mnie xd
Wakacje będą nasze, Może nasze plany wypala.
po raz 101 mówie DZIĘKUJĘ <3
loveya.