Musisz iść. Wbrew przeciwnością tego świata. Idź nawet jak nie masz już do Kogo wracać.

Dzisiejszy dzień zaliczam do ciężkich i nieprzyjemnych.

Cały dzień dziś żyję szkołą, nie mogę ani na chwilę oderwać się od tego burdelu ;x

Teraz, kiedy się już zbuntowałam i dostałam ochoty na napisanie nowej notkii, stwierdziłam że już tego nie kończę ;d.

Jak będzie chciało to się samo napisze (; 

Aktualnie siędzę tak wpatrując się w monitor i słuchając muzyki <3

Zastanawiam się co tam u mojego skarbusia, który niedawno ze szkoły wyszedł .. Pewnie ten debilek mój będzie nieźle zmęczony teraz. Chociaż teoretycznie się mu nie dzwię, godzina i dodając ten ponury krajobraz zza oknem ... 

 Pozatym, wczorajszo-dzisiejsza noc dała mi dużo do myślenia. 

Chcę się zmienić ! Lecz nie potrafię. Nie zrobię tego od tak, nie umiem ogarnąć tego czego chcę.

Mam problem ze sobą, jestem źła leczy tylko na siebie teraz mogę .. 

Jeżeli nie zacznę od już, to później jeszcze będzie gorzej, tylko wytłumacz mi to !

Bo ja to wiem, lecz wmawiam sobie że od następnego dnia dam radę - chociaż jej nigdy nie daje ... 

MATEUSZKU , kocham Cię skarbuśś ; * <3