Słychać iż zginął w młodocianym wieku
Podobno zabił sam siebie...
W każdym uśmiechu widzę, że oddalamy się.
W każdym oddechu czuję, że wszystko znika gdzieś.
Z każdym twoim krokiem, gestem, dźwiękiem, słowem zbliża się koniec.
Mieliśmy wszystko, a nie mieliśmy nic.
Rozpaliłaś ognisko w mym sercu jak nikt.
Mieliśmy wszystko, teraz nie mamy nic.
Byliśmy wtedy blisko, a tak daleko dziś.
Czy na zbyt wiele pozwoliłem ci?
Uwierzyłem że ziszczę swoje sny.
Było nam cudownie do czasu gdy,
Przyszło nam ze sobą razem żyć
Te kwiaty kawiarnie wieczory upalne,
W miłości skąpane podróże w nieznane.
Nieważne co dalej i co nam pisane,
Bo gdy byłaś obok byłaś mi balsamem.