Siema!
Dzień spoko
wstałam około 10 zjadłam
potem spotkałam sie z kamilą
nie ma to jak nakręcanie naszych wyglupów w lesie i dziwne spojrzenia ludzi tam spacerujących...
Potem spotkałyśmy Karolinę z "jej chlopakiem" i doszła do nas miśka
Karolina gdzieś zwiała w między czasie
Pogadałśmy trochę z Michaliną
i poszłyśmy z kamą do domu bo do niej miała przyjechać siostra:D
No więc zobaczę dopiero Kamę we wtorek bo zamierzam ją odwiedziś tam w szpitalu:*
No to lecę bo nie chce mi się dalej pisać...
Papati:****