Po raz kolejny zadaje sobie to samo pytanie:
GDZIE JEST DZIEWCZYNA Z TEGO ZDJĘCIA!?!?!?!?!?!
Dlaczego to, jak i wiele innych zdjęć umieszczone jest w starym, zakurzonym folderze o nazwie "stare"...
Gdzie jest Marta, która nie bała się tego co będzie jutro,
która mówiła co myśli, i nie ukrywała że jest rozczarowana, zła, bądz niepodoba jej się czyjeś zachowanie.
Dziewczyna na zdjęciu była zawsze sobą,
Kochała czytać książki i CZYTAŁE JE namiętnie, miała ambicje, uczyła sie.
Zbierała pieniądze na zwierzęta w schronisku, pomagała mamie, nie zawiodła nigdy żadnego przyjaciela, lub przynajmniej starała się tego nei robić.
Wyrażała swoje zdanie zawsze, ale go nie narzucała, nie robiła niczego na siłe NICZEGO!
Była odważna, wiedziała czego chce, nie zrażała się porażkami,.
Nie musiała latać za chłopakami, miała naprawde ważniejsza sprawy na głowie, nie była pusta, płytka, wręcz przeciwnie. Zupełnie inna.
Kochała ludzi i była bardzo wrażliwa na ich krzywde, kochała nawet swoich wrogów, z którymi i tak próbowała dojść co zgody. Chciała po prostu BYĆ DOBRA, a jej największym marzeniem był POKÓJ NA ŚWIECIE
czy ktos ją znał do końca? tak naprawde niewiele osób. grono prawdziwych, wiernych oddanych przyjacioł wiedziało jaka ona jest, ze pod ta szalona przykrywką jest niesamowita wraźliwość. Przyjaciół których straciła, za którymi tenskni. Ludzi lubili ją, ufali jej. Niosła ze sobą pozytywną energię.
Co tydzień chodziła do teatru, i uważała to za cos zupełnie naturalnego i pięknego. Jej największą potrzeba tygodnia nie była nowa para spodni, ale szczęście jej najbliższych.
Codziennie wieczorem dziękowała Panu Bogu za piękny, spokojny dzień, za szczęście kótrym było dla niej po prostu przebywanie z bliskimi. Wiedziała że szczęście to życie, rodzina, przyjaciele, szkoła.
Potrafiłam powiedzieć, że alkohol mi nie smakuje. BO NIESMAKUJE MI, uwarzam że jest obrzydliwy, a bez niego mozna sie bawić znacznie lepiej. Kiedyś broniłam swojego zdania.
Nie wiem czy chce mówić o wyglądzie...
nie wspomne że mieściłam się w rozmiar S(!!) i miałam włosy do pasa...
Byłam naprawde ładną, normalną dziewczyną, szczupłą! Jeździłam na rowerze, ćwiczyłam na wfie, naprawde ładną.
A teraz gdy patrze w lustro widze tylko obrzydliwą, brzydką, grubą obcą mi dziewczyne, okropną odrażającą.
GDZIE TA DZIEWCZYNA ZE ZDJĘCIA JEST TERAZ?!?!
Zaprzepaściłam tak wiele marzeń... Tak dużo straciłam.
nie da sie cofnąć łez mojej mamy, ani zmieni ocen na świadectwie. Nie da się cofnąć wypowiedzianych słów i zjedzonych kalorii.
Czy 3 lata naprawde tak mogą zmienić człowieka?
tyle chciałabym zrobić
z tyloma ludzmi pogodzić się, porozmawiać, wyjaśnić
chciałabym wrócić.
A na razie chciałabym podziękować:
Paulince, Asi, Kiniusi, Gosi, Radziowi za to że są, i chce powiedzieć, że bardzo was kocham, i ciesze się że jesteście. Mam nadzieje że nigdy was przy mnie nie zabraknie!
a teraz nowa, zła Marta cicho płacze w poduszeczke, tenskniąc za starą Martą
wiem, wiele osób będzie się smiało czytając to, wiele nie przeczyta. nie ważne.