Ha Walentyny a ja w Olipmie xD
Ulotek nie rozdawałam tylko schowałam do plecuna :D
Rysowałam sobie wwystawę i dostałam w nagrode MałPkęĘĘĘ salonie, potem zmuszenie dałam na
Dostałyśmy (wcale o nie nie błagałyśmy. No.) czekoladki Millkaa ale nie mogłyśmy ich przyjąć... no dobra, trochę zjadłam, ale to co. No ok ok... nic nie zostało ale.... ale łądne pudełko oddałyśmy !
I to się liczy!
Walentyny naweet fajne. Nie mogłam pójść do kina, nie mogłabym sie na COŚ patrzeć. Wiadomo, walentynki.
Za to dostałam mega buziaka od wariata Brutucha. I od zazdrosnej Juki oczywiście xD