jakość zdjęcia jak zwykle bardzo zła, bo robione aparatem w telefonie najgorszym z najgorszych ;p
ale nie to tutaj jest dla mnie ważne, obrazek był robiony jako ilustracja do wiersza, chciałabym wiedzieć czy ktoś z oglądających rozumie dlaczego taki obrazek po przeczytaniu wiersza.
jest to moja własna interpretacja wiersza i boję się, że może być niezrozumiała. Oto wiersz:
Karol Wojtyła ,,Dalekie wybrzeża ciszy"
Dalekie wybrzeża ciszy
zaczynają się tuż za progiem
Nie przefruniesz tamtędy jak ptak.
Musisz stanąć i patrzeć coraz głębiej i głębiej,
aż nie zdołasz już odchylić duszy od dna.
Tam już spojrzeń żadna zieleń nie nasyci,
nie powrócą oczy uwięzione.
Myślałeś, że cię życie ukryje przed tamtym Życiem
w głębiny przechylonym.
Z nurtu tego to wiedz że nie ma powrotu.
Objęty tajemniczym pięknem wieczności!
Trwać i trwać. Nie przerywać odlotów
cieniom, tylko trwać
coraz jaśniej i prościej.
Tymczasem wciąż ustępujesz przed Kimś, co stamtąd nadchodzi
zamykając za sobą cicho drzwi izdebki maleńkiej
a idąc krok łagodzi
i ta ciszą trafia najgłębiej.