Ciekawie ? nie . Cieszę się ? nie. Ostatnio cały czas to samo. Monotonia daje się we znaki . Zalewana przez morze nauki . Pogrążona w ciągłym smutku. .
Najgorzej , kiedy On na mych oczach rzuca się w wir podrywu i namiętności . To jak dla mnie , za dużo ..
Wytrzymam ? Wątpliwe. W gwałtownych porywach usiłuję dotknąć ostatniej deski ratunku..
Z trudem witam nowy dzień. Będzie lepiej ? Liczę na to ..
Ranię się bardziej , niż kiedykolwiek przedtem .`