Zdjecie zorbione przed wigilia u taty:)
Dzisiejszy dzien spedziłam na leczeniu kaca mimo ze powinnam sie uczyc za co zaraz sie zabiore:(
ciesze sie bo zaliczyłam juz historie wiec jedno z najgorszych mam za soba:D
Tak wypoczełam w niemczech, ogolnie moje walizka nie wytrzymala nadmaru rzeczy i w drodze na lotnisko odlecialy mi kolka, najlepsze w tym wszytkim jest to ze nikt nie zaznaczyl ze jest uszkodzona na lotniksu, wiec zaraz jak wylondowalam poszlam zlozyc reklamacje i wlasnie jutro dostne nowiutenka walizke:D tak sie robi interesy:D:D
W pracy jest fajnie, na uczelni zawsze wysiedze swoje. Teraz styczzen luy najgorsze bo te wszytkie zaliczenia, sejsja... ale jakos to przezezyjemy:D
ide sie uczyc z nauki o komiunikowaniu..
Dobranoc;***