Potrzebny mi ktoś, kto przyjmie mnie razem z tym wszystkim.
Kto powie do mnie "Mała" i pozwoli mi taką być.
Kto powie "jestem" i naprawdę tu będzie.
Kto nie złoży reklamacji. Nie odda z powrotem do serwisu,
bo uzna, że jednak nie chce się męczyć.
Kto będzie chciał mnie rozkręcić.
Zajrzeć do środka.
Ubrudzić się.
Powymieniać zepsute części.
Żebym w końcu nie musiała być z kamienia.
Żebym mogła się rozpaść.
Rozpuścić.
Rozlać.
Rozkleić.
Żeby chciał.
Nie zraził się.
Strzegł.
Zebrał mnie i schował w ramionach.
Trzymał.
Trzymał tak całą noc.
Żebym mogła spokojnie zasnąć.