Dodano: 15 SIERPNIA 2007
NaDzIeJa>>>oNa niGdY NIe umIEra.
NaDzIeJa>>>oNa niGdY NIe umIEra.
HMMMMMMM ten dzień jest hyhy... dobijający
jutro praktyki, jeszcze nadodatek się przeprowadzam na tą wieś..
No ale nic jakoś KotQ damy rade
Teraz tak sobie właśnie siedze i myśle, troszke w tej całej syt. się pogubiłam raz jest pod górke a raz z górki...
Ajjjjj przypomniały mi się właśnie słowa pewnego staruszka
Pamiętam wtedy siedziałam w parku płakałam... (chłopak)
Starszy pan podszedł do mnie usiadł obok i powiedział takie słowa:
''Kochana posłuchaj mnie teraz jeśli kiedyś upadniesz na ziemie i będzie Ci bardzo trudno powstać to nie zostań tam, tylko się szybciutko podnoś i ić przed siebie z głową uniesioną do góry, jeżeli będzie kiedyś Ci na czymś tak bardzo zależało że była byś w stanie wszytsko zrobić, to rób co w twojej mocy, walcz do końca a gdy będziesz już bardzo blisko mety nie poddawaj się wtedy...nie wolno Ci...''
Powiedział tylko to i poszedł dalej, myślałam bardzo długo nad tym co mi powiedział i nadal myśle...
A jeżeli wszystko jest do bani?? i nie ma ratunku to co wtedy??? poddac się??? czy mieć tą nadzeje w sobie i dalej walczyc??
Dziwne jest to wszystko i na te pytania nie ma odpowiedzi,
Ale jednego jestem pewna i to w 100%.. Kochanie nie poddam się chociaż już bardzo bym chciała być z Tobą i żeby to systko się skończyło...
Chociaż czasami mam ochote powiedzieć stop i skończyć z tym wszystkim ale nie moge... nie moge tego zrobić bo Cię Pokochałam...
I Wierze że będzie dobrze, Wierze bo jesteś przy mnie i ciągle to powtarzasz=**
K.C...........=*****
Teraz to powinna byc druga nocia... ale mam doła siedze w pokoju i tylko płacze nie mam ochoty na życie...
.....
*********
jutro praktyki, jeszcze nadodatek się przeprowadzam na tą wieś..
No ale nic jakoś KotQ damy rade
Teraz tak sobie właśnie siedze i myśle, troszke w tej całej syt. się pogubiłam
raz jest pod górke a raz z górki...Ajjjjj przypomniały mi się właśnie słowa pewnego staruszka
Pamiętam wtedy siedziałam w parku płakałam... (chłopak)
Starszy pan podszedł do mnie usiadł obok i powiedział takie słowa:
''Kochana posłuchaj mnie teraz jeśli kiedyś upadniesz na ziemie i będzie Ci bardzo trudno powstać to nie zostań tam, tylko się szybciutko podnoś i ić przed siebie z głową uniesioną do góry, jeżeli będzie kiedyś Ci na czymś tak bardzo zależało że była byś w stanie wszytsko zrobić, to rób co w twojej mocy, walcz do końca a gdy będziesz już bardzo blisko mety nie poddawaj się wtedy...nie wolno Ci...''
Powiedział tylko to i poszedł dalej, myślałam bardzo długo nad tym co mi powiedział i nadal myśle...
A jeżeli wszystko jest do bani?? i nie ma ratunku to co wtedy??? poddac się??? czy mieć tą nadzeje w sobie i dalej walczyc??
Dziwne jest to wszystko i na te pytania nie ma odpowiedzi,
Ale jednego jestem pewna i to w 100%.. Kochanie nie poddam się chociaż już bardzo bym chciała być z Tobą i żeby to systko się skończyło...
Chociaż czasami mam ochote powiedzieć stop i skończyć z tym wszystkim ale nie moge... nie moge tego zrobić bo Cię Pokochałam...
I Wierze że będzie dobrze, Wierze bo jesteś przy mnie i ciągle to powtarzasz=**
K.C...........=*****
Teraz to powinna byc druga nocia... ale mam doła siedze w pokoju i tylko płacze nie mam ochoty na życie...
.....*********
Taki mały duży lęk...
Takie proste trudne słowa...
Takie długie krótkie myśli...
Taki głośny cichy szept...
Wszystko to zawarte tutaj...
W tych dwóch słowach Twoich ust...
Kiedy mówię że Cię kocham...
I Ty do mnie też tak mów...
Takie ciemne jasne myśli...
Takie pewne niepewności...
Takie mądre głupie chęci...
Takie puste pełne mnie...
Wszystko to zawarte tutaj...
Kiedy mówię jak mi źle...
Taka bliska jest Twa dusza...
Więc już w końcu przytul mnie...
Takie szczere kłamstwa w sercu...
Taki słodki gorzki smak...
Taka miłość w nienawiści...
Taki obcy znany świat...
Wszystko to zawarte tutaj...
W kilku słowach, pośród łez...
Kiedy mówię, Ty mnie słuchasz...
Teraz słuchaj... KOCHAM CIĘ...(!)
Takie proste trudne słowa...
Takie długie krótkie myśli...
Taki głośny cichy szept...
Wszystko to zawarte tutaj...
W tych dwóch słowach Twoich ust...
Kiedy mówię że Cię kocham...
I Ty do mnie też tak mów...
Takie ciemne jasne myśli...
Takie pewne niepewności...
Takie mądre głupie chęci...
Takie puste pełne mnie...
Wszystko to zawarte tutaj...
Kiedy mówię jak mi źle...
Taka bliska jest Twa dusza...
Więc już w końcu przytul mnie...
Takie szczere kłamstwa w sercu...
Taki słodki gorzki smak...
Taka miłość w nienawiści...
Taki obcy znany świat...
Wszystko to zawarte tutaj...
W kilku słowach, pośród łez...
Kiedy mówię, Ty mnie słuchasz...
Teraz słuchaj... KOCHAM CIĘ...(!)
Komentarze
kossiana
Pan z parku miał rację w 100%
Nigdy przenigdy nie można się poddawac.
Nawet jeśli już brakuje sił nie wolno rezygnowac.
Śliczne zdjęcie,jak każde...;)
Pozdrawiam.
Nigdy przenigdy nie można się poddawac.
Nawet jeśli już brakuje sił nie wolno rezygnowac.
Śliczne zdjęcie,jak każde...;)
Pozdrawiam.
15/08/2007 22:26:28
ewelajanaa
rzeczywiście pan z parku był mądrym i rozsądnym człowiekiem:-),niestety coraz mniej jest takich:-( pozdrawiam
15/08/2007 22:06:37
~ooolla
ten pan z parku to jakiś mądry chyba był... ;D
nigdy sie nie wolno poddac.... !
never! trzeba trwac do konca nawet jak bedzie okrutnie, źle i wogóle!!!
a co do fotki.. sliczna jak zawsze :P
pozdr. ;*
nigdy sie nie wolno poddac.... !
never! trzeba trwac do konca nawet jak bedzie okrutnie, źle i wogóle!!!
a co do fotki.. sliczna jak zawsze :P
pozdr. ;*
15/08/2007 21:46:47
