Hej, tutaj Serena. Przeczytałam komentarze pod ostatnią notką i chciałam bardzo podziękowac każdej z Was. Nie zdawałam sobie sprawy z tego ile osób tutaj nawzajem się wspiera. Jestem serio w szoku. Nie spodziewałam się takiego wsparcia z waszej strony, na prawdę bardzo dziękuję i proszę o więcej! : ) Dzięki wam powróciła moja motwacja, czuję, że tym razem mi się uda! : ) Zrzucę te zbędne 10-12 kg i będę najszczęśliwszą osobą na Ziemi. : ) Aaa, no i nie ma mowy o PODDAWANIU SIĘ. Od dzisiaj w moim słowniku nie ma takiego słowa. : ) Dzisiaj bilans bardzo spoko, tylko z ćwiczeń będą brzuszki bo niedawno wróciłam od babci i szczerze to padam. :/ Trójka dzieciaków potrafi dać porządnie w kość. :D Ale jestem pewna, że spaliłam mnówstwo kalorii. : )
Bilans:
zupa ogórkowa ok. 150 kcal ?
3 kanapeczki ok. 500 kcal ?
pomidory ok. 80 kcal ?
razem: 730 kcal
ciężko mi liczyć kalorie, robię to najczęściej 'na oko'. zazwyczaj zawyżam.. ale to nic. : ) dzisiaj nie było nawet za bardzo czasu na jedzenie.. dlatego taki ubogi bilans xd
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
zielone - zaliczone
czerwone - niezaliczone