photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 MAJA 2010

Kij w bombki strzelił.

Usiadł do komputera by napisać kolejną część opowieści. Cholera, po raz pierwszy nie wiedział co napisać. Energia go po prostu rozpychała od środka! Ciężko mu było usiedzieć na miejscu. A skupić myśli? W życiu! Mimo wszystko podjął się tej ciężkiej próby.
- To jak rozbić porcelanową filiżankę a potem bawić się w składanie jej w całość. Co więcej musisz samemu wszystko pozbierać.

W sobotę wracając z Krakowa myślał o niej i o piątkowej rozmowie. Stwierdził, że jednak ten "wybuch" był mu potrzebny. Oczyścił się ze wszystkiego, zmył brudy, które przylepiły mu się do serca. Następne dni miały być takie jak dawniej - pełne życia!
- Nigdy niczego więcej ponad to co jest - napisał kiedyś w swoim czarnym zeszycie. Chodziło mu o uczucia. Pod spodem napisane było.... Czy to ważne? Uśmiechnął się do swojego charakteru pisma, który nigdy nie był zbyt poprawny. Śmieszne ale nawet sam miał nieraz niemałe problemy z rozczytaniem samego siebie.
Od tej pory postanowił po prostu być takim, jakim był do tej pory. Nieugięty, pewny siebie, trochę bezczelny i bezpośredni. Po co ukrywać się z przemyśleniami, nurtującymi pytaniami? Jeśli mam odwagę pytać o coś samego siebie to dlaczego nie mam tego uczynić względem drugiej osoby?
Zaczął.
Rozmawiali wieczorem a ona czuła, że jest troszkę inny. Bardziej... promieniejący? Coś w tym guście ale to i tak nie było to słowo. Uśmiechała się do monitora, zupełnie jakby siedział naprzeciwko niej i rozmawiał w najlepsze. Och jakie nieraz wygadywał głupoty. Firma sprawiająca ból i cierpienie w zamian za czas? Czemu nie! Przecież tym razem sami tworzyli rzeczywistość, naginali ją maksymalnie, dla własnych zachcianek. Nawet nie wiedząc jak i kiedy, umówili się na spotkanie.
- Albo zmieniła zdanie albo zapędziłem ją w kozi róg... No bo, jak to tak? Tak po prostu?
No jasne. Przecież czuła, że tego dnia był inny, może dlatego? Drugi dzień z kolei widziała go takiego, jakiego jeszcze nie znała. Wczoraj skrajnie smutny - dziś pełen radości, dowcipów i bezpośredniości. Ach, był też temat alkoholu. Nagle zrobiła mu się ochota na wypicie z nią buteleczki na pół, oglądnięcie filmu i słuchanie wartościowej muzyki do białego rana. Mało spał ostatnio a mimo tego czuł, że ma siły na wszystko!

W niedzielę nic się nie zmieniło. Można powiedzieć nawet, że jego dobry humor urósł! W poniedziałek było jeszcze lepiej! Co prawda wyganiała go do spania ale specjalnie, przekornie, odmawiał. Nie miał czasu na spanie, tyle się działo! A do odebrania przesyłki zostały jedynie 23 godziny...

Komentarze

miaukot Skoro mieszkasz w Krakowie i masz mnie w znajomych to moze w końcu byś mnie poznał!
09/05/2010 23:11:51
oddanatylkotobie super foto:)
moge dodac? ;d
09/05/2010 17:36:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika blaine.