wrocilam. bylam w Niemczech, dlatego sie nie odzywalam. Chcialabym sie zmienić ale nie potrafię. caly czas jestem postrzegana przez pryzmat mojej siostry, chcialabym pokazać rodzicom ze potrafię zorganizować sobie swoje zycie, boje sie powiedziec im o swoich planach wyjazdowych za granice na studia, nie rozumia tego. zreszta i tak bym usłyszała ze nie dam rady, najpierw to musze zdać maturę, nie mam o tym myslec. nie chce zeby caly czas za mnie cos załatwiali, nie potrafię sie odezwać do kogoś nieznajomego, jestem za bardzo zamknięta. widze to ale do jasnej cholery nie potrafię sie zmienić, staram sie, próbuje ale nic z tego. całe moje zycie to niewypał. smutne. tyle dobrze ze mam swoja przyjaciółkę na ktorej moge polegać. jak dobrze ze Cie spotkałam. z dieta jak zwykle nic nie wychodzi, bede grubasem do konca zycia...