czasami myślimy, że zapomnienie jest dobre..ze zamykami drzwi całkwicie i rozpoczynamy kolejny nowy korytarz w naszym życiu jednak
po jakimś czasie okazuje się, że drzwi nie do końca zostały zamknięte i jakaś czastka przeszlości w dniach słabości do nas powraca.
stare zdjecia, rozmowy.
czasem człowiek łapie moment słabości i żal , że mogło być inaczej wygrywa nad nami chociaż to nie my zawiniliśmy.
jednak nawet mi zdarzas się czytać stare wiadomosci...przeglądać zdjecia i myśleć, z ta samą nadzieją co kilka lat temu, że jednak mogło być inaczej i cały czas budzić w sobie ta nadzieje, ze jeszcze kiedyś zamienimy kilka słow...chociaz sie pożegnaliśmy
bo przecież nie mozna od tak przekreślić i całkowicie o sobie zapomnieć jedym słowiem ŻEGNAM...