Czasem czuje sie wspaniale, a czasem mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie. Stwarzam pozory miłej, szczęśliwej, otwartej, a tak na prwade w środku siedzie w ciemnym kącie i krzycze choć wiem że nikt mnie nie usłyszy. Krzycze milcząc, zagryzają usta do krwi żeby tylko nikt sie nie spostrzegł że coś mi dolega, że potrzebuje pomocy, odrobine miłości, zainteresowana.
Czasem mam ochote zwierzenia sie komuś ale wiem że to zostanie inaczej odebrane niż bym chciała, ja oczekuje tylko tego że ktoś kto mnie wysłucha powie że mi pomoże że zwalczymy wszystkie przeszkody razem, razem z tego wyjdziemy. Chce zeby ten ktoś mnie przytulił i dał ziarno miłości które rozkwitnie od pracy jaką włożymy w nasz WSPÓLNY cel.
Inni zdjęcia: W zoo pati991gd... maxima24... maxima24... maxima24Ja pati991gd... maxima24... maxima24Ja pati991gd... maxima24... maxima24