Witam was.
Byłam tu ponad rok temu.
To zdumiewające że do tej pory pmiętałam hasło i login.
Napiszę co u mnie, mimo że nikt tego nie przeczta, bo konto te odeszło w niepamięć, ale to nic.
Jestem z moim ukochanym już rok i dziewięć miesięcy. Wciąż kocham go najmocniej na świecie. Jest mądry, zabawny, zaradny, męski i przystojny. Jest po prostu cudowny. Zawsze mogę na niego liczyć w każdej sprawie, wie o wszystkim co działa się w moim życiu, nawet o tym blogu. Chcę żeby był przy mnie na zawsze i wspierał mnie w każdym dniu.
Wczoraj były wyniki matur. Zdałam! Wczoraj cały dzień miałam uśmiech na twarzy bo mam to wszystko za sobą i mogę wybierać się na studia. Niestety wczoraj wieczorem zdałam sobie sprawę z tego, że czeka mnie kolejny stres, ponieważ nie wiem czy przyjmą mnie na moją wymarzoną uczelnie... Ale z takim wparciem chłopaka i rodziny powinno być dobrze.
Waga od roku jest taka sama. Plus minus kilogram. Cały czas ćwiczę, ale nie ograniczam się zbytnio w jedzeniu. Chociaż ostatnio przeszło mi przez myśl by zacząć sie znowu odchudzać.
To chyba wszystko.
Jeszcze tu wpadnę.
Do zobaczenia kruszynki.
Waga 50 kg.
Wzrost 171 cm.