Zamiast krytykować innych spójrzmy najpierw na siebie . Nikt z nas nie jest święty , każdy ma jakieś wady . Mówiąc że ktoś jest " jakiś tam ", używając różnych obrażających określeń, tak na prawde nie zastanawiamy się czy sami nie jesteśmy tacy . Gdy ktoś nas obraża chodzimy naburmuszeni , rozzłoszczeni , z pretensjami do całego świata , bo to co usłyszeliśmy nie było miłe ... No tak , ale mówiąc o kimś źle nie obchodzi nas to co ta osoba czuje, więc dlaczego osoba obrażająca nas również nie zwraca na to uwagi ... Znajome prawda ? Ale czy dziwne ? Wątpię . Może pora zastanowić się nad swoim postępowaniem ? Wszyscy jesteśmy różni .. A jednak tacy sami .. Mówiąc źle o kimś, to tak jakbyśmy mówili źle o sobie . Więc czy warto ?