Ehh i po syllwestrze..i po świętch i w ogóle ten czas tak szybko leci..
Ale sylwester był super... :)
Niczego niebrakowało : fajne towarzystwo, super "lokal", klimacik imprezowy, pychaa żarcie, duuużoo szampana i głośna muza no i parę nieprzewidzianych przygód gdy wyszliśmy na dwór...niekoniecznie bezpiecznie
No i cieszę się że w końcu zaczął się nowy rok.. tamten nie do dkońca byłl udany. Były oczywiście miłe chwile...poznałam wspaniałych ludzi ale tez na wielu się zawiodłam. I ogólnie ciężko było..
Już sobie postanowiłam pare ważnych rzeczy których mam zamiar sie trzymać w 2009..obym tylko o tym pamiętała :)
Dużooo mam zdjeć nowych więc będę wstawiać ;)
I mam takie przeczucie że następny sylwek będzie jeszcze lepszy..^^ ;)
od niektórych ludzi należy się odizolować
nie warto w nich wierzyć bo i tak się nie zmienią
ani im ufać bo
wykończą cie psychicznie
aż w końcu zaczniesz ich nienawidzić
a nienawiśc nic nie zmieni
przez takich ludzi zaczynasz przestawać wierzyć w sens czegokolwiek
miłości, dobra, PRZYJAŹNI
najlepsza obrona w takich sytuacjach to nie atak ale izolacja:
"żegnam ozięble " wystarczy