Mam ochote na przytyre :)
Może ma ktoś cos do roboty ale fizycznego bardziej,
bo umysłowej już mi starczy,
a i tak zostałem podsumowany,
że jestem głupi :)
Cóż życie...
Jak ja nie lubie siedzieć,
a co dopiero w jednym miejscu,
nie wiem czy to mentalność,
bycia wędrownikiem?
Ale czy ja im jestem?
Tego nikt nie może poweidzieć,
po za mną samym...
Czy człowiek który w swym życiu kieruje się jakimis wartościami,
może się za niego uważać?
Czy osoba która stara się żyć zgodnie z dewizą wędrowniczą,
może odpowiedzieć na te pytanie?
Czasem w jednej chwili, w ułamku sekundy może wszytko się zmienić,
a Ty nie będziesz miał nic do powiedzenia...
Będziesz sie zastanawiał jak dalej żyć, czy tak jak Ja, czy może kolega lub koleżanka z boku?
Ja np. nie lubie gdybać...
Wole przejść odrazu do działania, szukania czegoś.... jak teraz, nawet w tym momencie szukam swojego miejsca na tym zwariowanym globie!
Zastanów sie czy ty posiadzasz tak owe miejsce.
Najwaniejsze, że chcesz coś robić! A nie ...
Może jak nie potrafisz pomóc sobie to chociaż pomożesz innym a w zamian dostaniesz pomocną dłoń na przyszłość!
czarny /|\