photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 LUTEGO 2014

my engineer

Rzadko tu zaglądam, zresztą pewnie nie tylko ja. 

Co się ostatnio działo? 

Działo się dużo. Dużo to najprostsze i najlepsze słowo. 

Sesja. Poszła gładko, bez poprawek. Za to teraz... straszą jak zwykle najgorszym semestrem.

Dalej... Mamy inżyniera. Tzn. mój mężczyzna ma, a ja mam Jego. Gratuluję i podziwiam ze wszystkich sił. 

Babcia... bidulka w szpitalu. Smutna, słaba, a my w strachu. 

W tym wszystkich lekkie załamania i wielkie uniesienia. 

W tym wszystkim próbujemy nie zatracić siebie. 

Czekamy na kilka dni spędzonych tylko we dwoje w górskim klimacie. Wśród karczm, grzańców, gorących źródeł, romantycznych kolacji i spacerów, zamkniętych drzwi i świeżego powietrza. 

Dajemy radę. Byle razem - zawsze damy.