littlest emotions
158.
158.
nie wiem czemu to dodałam, jest bleeee.
nasz zalew kochany , umcyumcy. i mini keja xD
2005r. my, drabina i ogródek babci.
oł dzisiaj wolne, siedzę sobie w domu oglądając skinsy.. nareszcie znalazłam na to czas!
a jutro bądź w niedziele jadę do tych zjebków co na zdjęciu, troche się od tamtego czasu zmienili..
wpis nowy prawdopodobnie będzie niedziela/poniedziałek zależy kiedy tam przyjadę, i zaiste będzie super mega focia z kamerki. ah, dzisiaj wolontariat.. nie chcę mi się. i no ten, fascynuje mnie budowa piersi.
nic nie zatrzyma miłości: ni rygle, ni bramy.
przez wszystko przejdzie.
początku nie ma, ale zawsze bije skrzydłami
i na wieki biła będzie.
