Guano Apes w Krk.
Znów poczułam się jak kindermetalowa psychofanka z podstawówki, obklejająca ściany swego pokoju ich zdjęciami. Jakbym zobaczyła na żywo pokemony. Taa. Naprawdę był to miły koncert, same pozytywne emocje, a Guanosi bardzo sympatyczni. :)
-Napierdalać!
-Eee... could you translate it?...