Czasami chcialabym zniknac,albo poprostu stworzyc swoj wlasny swiat, gdzie wszystko bylo by kolorowe , kazdy by mial wlasne kredki i nie wpierda*ał sie do nie swoich spraw , ludzie ktorzy by Cie nie znali nie opowiadali by wszystkim bzdur na Twoj temat a potem udawali przyjaciół...czasami wydaje mi sie ze zycie nie ma sensu...ale przecież to nie prawda..., czasami sa gorsze dni ,ale jednak zawsze sa osoby, ktore sie o Ciebie martwia, pokazuja Ci sens istnienia...i wlasnie miedzy innymi dla tych osob chce mi sie zyc...