Zmieniłam nieco wystrój bloga by nie był tak dołujący
jak większości tutaj 'skinny' dziewczyn, bo mi przecież
o to nie chodzi. Ja chcę być wysportowana i żyć, a nie
wegetować.
Jak tam święta Wam mijają, Słoneczka?
Ja zabieram się za drugą część treningu. :)