Mózg kocha serce. W jego obliczu głupieje.
Nie znoszę tego stanu. Nie robię nic konstruktywnego. I wtedy zaczynam wspominać. Dziś 3 miesiące minęły od czasu, gdy poczułam, że jestem kimś ważnym. Nie, nie jestem egoistką. Ta osoba mnie wciąż przytrzymuje przy tej myśli. Dziękuję.
Kiedy przed oczami widzę te wszystkie cudowne dni, uśmiecham się. Jednak są i takie chwile z przeszłości, których niestety żałuję.
Pamiętam ten moment jakby to było wczoraj. Siedzieliśmy razem na łące. Ramię w ramię wśród ciemności. Gwiazdy lśniły nad naszymi głowami, skupiając w sobie wszystkie nasze marzenia i myśli. Czuliśmy, że mędzy nami coś się dzieje. Wciaż pamiętam, gdy wtedy złapałeś mnie za rękę. Nic nie mówiąc. Wymowna cisza nam wystarczała. Wiatr igrał w naszych długich włosach. Chłód dawał we znaki. Zdjąłeś swoją kurtkę i troskliwie mnie nią otuliłeś. Krótka wymiana uśmiechów. Kłądę się na twoje kolana. Patrzysz na mnie swoim kochającym wzrokiem. Niegdy nie wyrzucę z pamieci tego spojrzenia. Rozmawialiśmy o sobie. Mrok wypełniały zdania. Zdania pełne miłości. W pewnym momencie znów zapanowała cisza. W pewnym momencie odgarnął pojedynczy kosmyk z mojej twarzy i zbliżył swoją twarz do mojej. Nasze usta się złączyły w długim pocałunku. Kiedy się już skończył oboje nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku. Wracając do domu trzymaliśmy się za ręce. Robiłeś to tak delikatnie. Kochałam twój dotyk. Kochałam.
Właśnie tego wspomnienia nienawidzę. Byłam głupia. Myślałam, że go kocham. Myślałam, że on mnie kocha. Okazało się, że to było przejściowe uczucie. Chcę wyrzucić to całe zdarzenie z mojej pamięci, ale mimo chęci lubię o nim myśleć. Dlaczego?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Ludzie kochają konie bluebird11